Nera





Niech mi zaufa. Zrobię z niej królowę, otoczę ją blaskiem, będzie panią. Nie potrzebuje nikogo, ludzie przed nią padać będą!
Jest piękna, jest rozumna, będzie panowała nad tym światem.
Mówił tak namiętnie, iż Salmon po kilkakroć musiał go wstrzymywać i uspakajać.
— Tak jest, — oszalałem!
— tłómaczył się prawnikowi, — ale to krew moja... to jedyna istota w świecie, która do mnie należy i mnie wiąże z nim.
— Czekaj-że!
— odparł Salmon, — wszystko się da przeprowadzić wedle twojej woli.
— Czekać! Nie!
ani chwili czekać nie można, śpieszyć potrzeba, — odezwał się Simon, — idź natychmiast do niej. Mów z nią, potem mów z dyrektorem, zapłać i wykup ją.
Nie mogę pomyśleć nawet o tem, że się nią obcy opiekują, że zaprzedaną może być krew moja...
Daleko chłodniej biorąc sprawę tę, Salmon zażądał papierów naprzód, potem objaśnień. Stary cały portfel najdziwaczniejszych korespondencyi rzucił mu na stół.
Była to historya poszukiwań za wnuczką i owe dowody, o które się prawnik dopominał.
Zagmatwane dochodzenie nie pozostawiało wątpliwości W ostatku, że Nera była wnuczką Simona.
— A dlaczego ja się o nią lękam? — dodał w końcu stary, — i to ci muszę zwierzyć.
Ta córka, której ja się wyrzekłem, a która dziecko własne porzuciła na łaskę obcych, — ona jest tutaj, ona może poznać, domyśleć się w Nerze swojego dziecka, teraz je
chcieć odzyskać i zgubić je, tak, jak sama siebie zgubiła, zwalała... spodliła... Widziałem ją, mówiłem z nią, ale dla niej serce mi się zakrwawione przez nią nie poruszyło.
Jej znać nie chcę, nie mogę!
— Któż ona jest? — zapytał Salmon.
Simon się zawahał, obejrzał wokoło, zawstydził, niemal po cichu wyszeptawszy nazwisko:
— Nikopulo!
Salmon, zdziwiony, porwał się z siedzenia.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>