Nera






Argiropulo obejrzał się na niego, ale odzież zaniedbana, a może i twarz wyżyta i zmęczona nie dały mu w nim odrazu poznać siostrzeńca. Gdy stanął już na asfalcie.
Filipesco podał mu rękę.
— Diable, — zawołał, — nie poznajesz bo mnie uparcie, — wujaszku Tomaszu!
Przybyły wykrzyknął, obie ręce mu na szyję zarzucając.
— A!
jakże bo można tak, tak się zszarzać, — wykrzyknął.
— Cóż chcecie! życie i lata...
— Świeca, którąście palili z obu końców, — dodał Argiropulo, ponawiając uścisk.
— Nie zapieram się tego, — roześmiał się Filipesco, — został mały ogarek tylko i wcale niepozorny.
— Do hotelu!
do hotelu, — przerwał Rumun, — jestem zmęczony i okrutnie głodny.
— Mieszkanie i śniadanie, a nawet ekwipaż czeka, — biorąc go pod rękę, odparł wesoło Filipesco.
—Jedźmy...
Przez cały ciąg drogi do hotelu Rumun się zachwycał Nizzą i przebytem wybrzeżem.
— Ale to raj jest ziemski! — mówił sapiąc.
— Któremu na wężach nie zbywa!
— dodał książę.
W hotelu umył się tylko przybyły, i w koszuli siadł do śniadania.
Natychmiast dobroduszny wujaszek, in medias res wchodząc, począł swe przybycie tłómaczyć.
— Siostra moja, twoja ciotka, straciwszy dzieci, zapisała ci majątek, — rzekł — jedząc chciwie.
Po zlikwidowaniu go znajdzie się około miliona franków, z których z założonemi rękami żyć może, kto sobie powie, że mu 40, 000 rocznie wystarczy.
Myślisz-że ty się kiedy upamiętać?
Właśnie jestem na drodze do tego, — odparł Filipesco. — Straciłem był wszystko, ale tak dalece wszystko, żem już nawet zegarka nie miał.
Poczciwa, kapryśna fortuna dała mi znowu wygrać coś — około 500, 000 franków i — chcę się ustatkować. Tak, będę się starał ograniczyć dochodem i nie tknę kapitału.
Argiropulo uściskał go.
— Dotrzymasz słowa? — spytał.
— Nie wiem, ale pragnę to uczynić, — dodał Filipesco.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>