Nera





Simon z wielką umiejętnością W obejściu się traktował ten interes, — z ceny nic nie chciał ustąpić, a Edzio, choć mu się wydawała przesadzoną, uległ pokusie, — i nabył
obrazek.
Dopiero po wyjściu z magazynu, Lesław, śmiejąc się, szepnął na ucho kuzynowi, że stary żyd, z którym miał do czynienia, był — dziaduniem owej idealnej Nery.
— Okropne! — zawołał Edzio. — W istocie jest to nieszczęśliwa ofiara...
Simon, sprzedając obrazek, zastrzegł sobie, iż nie ręczy ani za jego starożytność, ani za domniemanego autora.
Powróciwszy do willi, Edzio zapomocą lupy rozpatrując się W swoim nabytku, przekonał się, niestety, że jeśli nie był falsyfikatem zupełnym, z pewnością przynajmniej bardzo
wprawną ręką musiał być — restaurowany.
Na pociechę musiał sobie powiedzieć:
— Co mnie obchodzi autentyczność, jeżeli złudzenie jest zupełnem.
Za złudzenie to jednak grubo musiał przypłacić.
— Co się tyczy twego Simona, — dodał, — ma on wszystkie charakterystyczne znamiona Shylock'a — jest istotą dość wstrętną, ale może być niepospolitem zarazem zjawiskiem.
Rozum i przebiegłość świecą mu z oczów, — piętno, które wyciska tysiącoletnie prześladowanie, wyraziście twarz jego cechuje.
Zamiarem było Edzia zabawić tylko kilka dni z Lesiem i śpieszyć do Włoch, dopókiby upały nie nadeszły nieznośne, od których chciał się schronić W Castellamare lub Sorrento.
Stan, w jakim znalazł Lesława, zmusił go pozostać dłużej.
Wiedział dobrze, iż kuzyn żadnego szaleństwa nie popełni, że się za daleko nie posunie, — ale mu żal było przyjaciela i rad byt swem doświadczeniem być mu pomocą.
Gdy się to działo w willi Leliwa, Filipesco przyjmował z rozrzutnością rumuńską wujaszka Argiropulo.
Chciał koniecznie wystąpić z obiacem paradnym, na który potrzebował zgromadzić jaknajwięcej osób.
Ponieważ Lesław się liczył już do znajomości księcia,—nie mógł i jego pominąć. Edzia nie było na Werendzie, gdy z zaproszeniem wszedł Filipesco.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 Nastepna>>